W roku 150-lecia wybudowania Pałacu Marianny Orańskiej w Kamieńcu Ząbkowickim warto dostrzec jak wiele wiatrów historii przechodziło, a czasem uderzało w to niezwykłe pod wieloma względami miejsce.

Bardzo brutalnie obeszła się historia z kamieniecką perłą dolnośląskich zabytków po II wojnie światowej. Najpierw pałac został ograbiony w mnóstwa bezcennych artefaktów, które były wyposażeniem rezydencji. Wywieziono stąd kilkanaście wagonów z obrazami, rzeźbami i wieloma innymi przedmiotami. Od 1946 roku przez kolejnych czterdzieści lat stał bez jakiejkolwiek opieki. To z roku na rok drastycznie pogarszało stan techniczny obiektu i jego otoczenia. Gmina Kamieniec Ząbkowicki objęła opieką pałac w roku 2012. Od tego czasu trwają stale prowadzone prace rewitalizacyjne i rekonstrukcyjne pałacu i parku. W dziesiątym roku tego, zaplanowanego na wiele lat procesu, mamy swego rodzaju apogeum rewitalizacji – mówi administrator Pałacu Marianny Orańskiej w Kamieńcu Ząbkowickim Sławomir Radzik.

Tak wiele dobrego nie działo się tutaj bardzo długo. Wkrótce ujrzymy piękno pałacu i otaczającej go przyrodniczej otuliny w pełnej krasie. Warto zatem pomyśleć o przybyciu do Kamieńca Ząbkowickiego, aby się o tym przekonać na własne oczy. Pałac Marianny Orańskiej i założenie parkowe nie mają w Polsce podobnej przestrzeni dla osób pragnących spotkania z historią, architekturą i przyrodą.