Księżna Marianna Orańska musiała być kobietą wrażliwą na piękno, co możemy do dzisiaj oceniać choćby po imponującej architekturze pałacu i urodzie parku, jakie po niej pozostały w Kamieńcu Ząbkowickim i są obecnie odtwarzane. Zapewne podobnie było z upodobaniami natury artystycznej. Pierwszy festiwal muzyczny im. Marianny Orańskiej, jaki odbył się tego lata w Kamieńcu Ząbkowickim zbliżył melomanów do klimatu szacunku dla wirtuozerii, o jaką w każdej sferze dbała niderlandzka dama.

Podczas pierwszego z koncertów, w kościele parafialnym pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny zabrzmiały organy tej świątyni oraz trąbka. Oba instrumenty animowane przez były przez dwóch wybitnych mistrzów. Na organach grał dr hab. Piotr Rojek – profesor Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu, zaś dr hab. Igor Cecocho grał na trąbce.

 

Drugie spotkanie, jakie miało miejsce tydzień temu, to wzruszające wibracje skrzypiec oraz mocne i subtelne na przemian dźwięki akordeonu. Ponadgodzinny koncert w Kamieńcu Ząbkowickim dali bowiem skrzypkowie Katarzyna Boniecka i Maksymilian Grzesiak – absolwenci Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie, wirtuozi występujący przed krajową i zagraniczną publicznością oraz mistrz akordeonu Rafał Łuc – absolwent Royal Academy of Music w Londynie. Wydarzenie to zapowiadaliśmy w naszym portalu, a jej przebieg w całości można obejrzeć dzięki zapisowi transmisji dostępnemu w sieci.

Usłyszeliśmy kompozycje, których twórcami są: Jean-Marie Leclair i Antonio Vivaldi z XVII wieku oraz Astor Piazolla, Alfred Schnittke i Arvo Part z początku XX wieku. Dzieła splecione i niejako „przemieszane” sprawiły, że słuchacze na żywo lub poprzez internet mogli niejako równolegle wędrować przez muzyczne aury różnych epok i niekiedy odmienne emocjonalnie artystyczne klimaty. Dzięki narracji prowadzonej przez artystów oraz prowadzącego koncert prof. Piotra Rojka, można było przenieść się do stanów, w jakich kompozytorzy kreowali swoje dzieła.

 

Podsumowania pierwszej edycji Festiwalu Muzycznego im. Marianny Orańskiej dokonał burmistrz Kamieńca Ząbkowickiego Marcin Czerniec, który na zakończenie wydarzenia zaakcentował aspekt duchowy wydarzenia. Zwrócił uwagę na to, że miasto bogate w walory krajobrazowe i architektoniczne, poprzez festiwalowe spotkania odkrywa swoje pokłady duchowe i estetyczne. Nadają one lokalnej społeczności i gościom Kamieńca Ząbkowickiego nowych energii i sprawiają, że zabytki stają się jeszcze bardziej miejscem spotkań.

Tekstem nie można oddać znaczącej części nastrojów i wrażeń, jakie rodziły się w trakcie koncertu, więc obiektywem uzupełniamy ten artystyczny rekonesans, spacerem po wnętrzu kamienieckiego kościoła parafialnego. To szczególne miejsce na mapie duchowości wykutej przed tradycje zakonu cystersów, ale też wzbogacane przez czas wieloma misternie wytworzonymi dziełami sztuki malarskiej, rzeźbiarskiej, a nade wszystko architektonicznej. Zainteresowani znajdą w sieci szczegółowe opisy, tymczasem dodajemy do niniejszej relacji nieco zdjęć wykonanych podczas artystycznego spotkania.