W pierwszą niedzielę 2019 roku, po raz siódmy w Polsce i po raz trzeci w Kamieńcu Ząbkowickim odbył się Bieg Tropem Wilczym. Wydarzenie łączy pamięć o uczestnikach antykomunistycznego podziemia w Polsce z lat po II wojnie światowej ze sportowo-rekreacyjnym charakterem imprezy. Z roku na rok biegnie coraz więcej osób i widać liczny udział rodzin i młodzieży.
O tegorocznej edycji biegu, którego uczestnicy pokonali symboliczny dystans 1963 metrów na terenie kompleksu pałacowo-parkowego Marianny Orańskiej, można powiedzieć, że był spotkaniem pokoleń. Jak nam powiedział wójt Marcin Czerniec, organizatorzy w tym roku bardzo chcieli, aby dla każdej osoby pokonującej wyznaczoną trasę, udział w biegu miał walor rekreacji, a nie rywalizacji. – Poza bezsprzecznym wysiłkiem fizycznym, ważne jest poczucie wspólnoty dla rodzin, dla wszystkich biegaczy i dla osób wspomagających bieg. Wspólnoty naszej, ale też swego rodzaju wspólnoty z tymi, których bieg upamiętnia, czyli Żołnierzy Wyklętych – powiedział włodarz. Zachęcał przy tym uczestników biegu, aby po powrocie do domów, zechcieli dotrzeć do biografii bohaterów, których wizerunki oraz imiona i nazwiska widnieją na koszulkach biegaczy. – To byli najszlachetniejsi Polacy, których pamięć nigdy nie może ustać – podsumował Marcin Czerniec.
Bieg Tropem Wilczym w Kamieńcu Ząbkowickim rozpoczął się hymnem narodowym i odczytaniem listu Prezydenta RP Andrzeja Dudy. Następnie spod Domu Rządcy wystartowało około 70 osób. Szczególnie ujmujący był start dzieci i młodzieży oraz całych rodzin. Na mecie wszyscy uczestnicy zostali poczęstowani gorącym posiłkiem, a dzieci słodyczami. Wójt wręczył każdemu medal pamiątkowy, a dziewczynkom i paniom piękne róże. – Kobiety i dziewczęta były heroicznie odważne i dzielne występując w walce o wolną i suwerenną Polskę przeciw komunistom. Winniśmy im cześć i pamięć – powiedział włodarz, nawiązując przy tym do zbliżającego się dnia kobiet. Na zakończenie był czas na wspólne pamiątkowe zdjęcie z Pałacem Marianny Orańskiej w tle.