Z okazji 224. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja w kamienieckim Gimnazjum zaprezentowany był montaż słowno–muzyczny „Majowe święta”. Wzbogacony prezentacją multimedialną program  przedstawili  uczniowie z kl. Ib i IIb, przygotowani przez panie: M. Wrońską i M. Brandys.

30 kwietnia 2015 r. zebrani mogli przeżyć chwile refleksji, związane z majowymi dniami przypadającymi 1, 2, 3 i 9 maja. Rozważania młodych dotyczyły wartości ludzkiej pracy, o której najpiękniej pisali: K. I Gałczyński, M. Piechal, J. Tuwim. Podczas uroczystości recytowano wiersze i prozę o znaczeniu Ustawy Rządowej z 3 maja 1791 r. jako bezspornie największej spuściźnie ideowo-politycznej po niepodległej Rzeczypospolitej. Wspomniano także o rocznicy zakończenia II wojny światowej w Europie oraz o jednym z najmłodszych świąt państwowych w Polsce – jest nim Dzień Flagi, kiedy popularyzuje się wiedzę o polskiej tożsamości i symbolach narodowych. Przypomniany też został fakt, iż 1 maja 2004 r. Polska stała się pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej, w której tak istotną zasadą jest poszanowanie tożsamości każdego narodu. Wiele wzruszenia wzbudziły wiersze o Ojczyźnie, wypowiadane z szacunkiem przez młodzież gimnazjalną. Solistka K. Przybylska przy gitarowym akompaniamencie przekonująco śpiewała znane i tak ważne szczególnie dla młodego  pokolenia słowa piosenki „Biały krzyż” z repertuaru Czerwonych Gitar:

Jak myśl sprzed lat,

Jak wspomnień ślad

Wraca dziś

Pamięć o tych,

których nie ma …

I tak się stało – publiczność przeniosła się w przeszłość historyczną narodu polskiego, którą zapamięta także dzięki chóralnie zaśpiewanym, przepojonym miłością do ojczyzny pieśniom patriotycznym: „Rota”, „Pierwsza brygada”, „Majowa jutrzenka”, „Maszerują strzelcy”.

Kolejna, mądra lekcja historii  o przeszłości Polski w kamienieckim gimnazjum zasługuje na docenienie. Pani dyrektor szkoły – U. Marszałek podziękowała wykonawcom z  kl. Ib i IIb oraz ich wychowawczyniom – M. Brandys i M. Wrońskiej  za przedstawienie podczas szkolnej uroczystości programu, dzięki któremu można było przeżyć chwile zadumy, refleksji i wzruszenia.

Dorota Twardowska