Setna rocznica odzyskania niepodległości w aurze modlitwy, śpiewania hymnu narodowego, sportu, kultury i radosnych spotkań. Tak w największym skrócie można opisać przebieg tegorocznych 2-dniowych obchodów Narodowego Święta Niepodległości w Kamieńcu Ząbkowickim.

Po sportowo-kulturalnej sobocie, niedziela – kulminacyjny dzień świętowania 100-lecia odrodzenia państwa polskiego – przebiegła mieszkańcom gminy na wspólnej modlitwie oraz udziale w ogólnopolskim projekcie „Do Hymnu!”. Po Mszy św. za Ojczyznę sprawowanej w kościele parafialnym pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, mieszkańcy w rytmie granym przez orkiestrę dętą gminy dotarli na plac przed Gminnym Centrum Kultury. Tu okolicznościowe przemówienie wygłosił wójt Marcin Czerniec. Włodarz podkreślał potrzebę budowania wspólnoty, także w wymiarze lokalnym. Życzył mieszkańcom i gościom gminy, aby świętowanie 100-lecia odrodzonej Polski. Następnie odbyło się wspólne śpiewanie hymnu narodowego, czyli „Mazurka Dąbrowskiego” oraz wykonanie tradycyjnego tańca „Poloneza”.

11 listopada to kościelna uroczystość liturgiczna wspomnienia Św. Marcina. Z tej okazji celebrowana była Msza św. odpustowa w Byczeniu. Modlitwie przewodniczył i poruszającą homilię nawiązującą do 100-letniej historii zmagań Polaków o wolną i suwerenną ojczyznę wygłosił ks. infułat Józef Strugarek. Nawiązując do ewangelicznego opisu ofiarności ubogiej kobiety, kapłan ukazał bezgraniczne poświęcenie kolejnych pokoleń Polaków, którzy w zmiennych i skomplikowanych okolicznościach geopolitycznych umieli znaleźć drogę ku niepodległości naszego kraju. „Polska stała się światłem na zmąconym wojną europejskim krajobrazie, obroniła się później przed najazdem bolszewickiej hordy, stawiała czoła niemieckiemu i sowieckiemu okupantowi, a polskość chroniona była w sercach i domach Polaków” – powiedział kaznodzieja. Odpustowa procesja uliczkami Byczenia poprowadzona była przez troje jeźdźców na koniach. Jedna z postaci symbolizowała patrona kościoła w Byczeniu, czyli świętego Marcina. Po błogosławieństwie wszyscy przybyli spotkali się na festynie parafialnym. Loteria fantowa, występy na scenie i podzielenie wielkiego biało-czerwonego tortu, to był czas integrujący uczestników niedzielnego świętowania.